Podejmujesz decyzje o zdrowej pielęgnacji, jednak nazwy kategorii kosmetyków przyprawiają Cię o ból głowy? Nie wiesz, czym różnią się od siebie produkty ekologiczne i organiczne? Każdy z nich ma własną definicję, dlatego warto je poznać.
Wydaje się, że każda z wyżej wymienionych nazw ma ze sobą coś wspólnego lub oznacza to samo, tylko jest synonimem słowa „naturalne”. Często prowadzi to do błędów w zakupach. Kosmetyk naturalny to taki, który ma w swoim składzie jakikolwiek element pochodzenia naturalnego i jest to najszersza grupa produktów. Często jeden naturalny składnik pociąga za sobą kilkanaście syntetycznych dodatków. Te produkty nie są tożsame ze słowem „ekologiczne” lub „organiczne”. Skąd więc takie różnice w nomenklaturze?
Błędy najczęściej wynikają z niejednoznacznego tłumaczenia haseł, które prezentowane są w oryginalnej pisowni z języka angielskiego lub francuskiego. Często zagraniczne frazy nie mają polskich odpowiedników i stąd pojawiają się błędy. Kolejnym faktem jest to, że zagraniczne firmy często nadużywają tych słów w reklamach swoich produktów, co z kolei ma związek z brakiem uregulowań prawnych w tym zakresie.
>> Zobacz też: Silikony w kosmetykach – które są groźne dla skóry?
Produkty organiczne nie zostały jednoznacznie zdefiniowane. Przyjmuje się, że taki kosmetyk musi się składać w 90% ze składników organicznych. Inna nomenklatura znów zakłada 95%, a nawet 98% tego typu składników. W Polsce umownie przyjęło się, że jest to 90%. Organiczne składniki roślinne to produkty pochodzące z certyfikowanych upraw, które poddawane są ciągłym rygorystycznym kontrolom. Podczas ich uprawy zakazane jest używanie pestycydów, nawozów czy GMO. W organicznym rolnictwie stosuje się naturalne metody wzmacniania roślin i walki ze szkodnikami oraz chorobami.
W produkcji kosmetyków nie można używać olejów mineralnych, ftalanów, parabenów, SLS czy sztucznych barwników. Obostrzenia odnoszą się również do opakowań. Muszą być z naturalnych materiałów, które podlegają recyklingowi. Jeśli produkt nie jest w 100% organiczny, na opakowaniu musi widnieć lista składników, które są pochodzenia organicznego, a które naturalnego.
Kosmetyki organiczne:
To produkty określane jako „eco” lub „eco friendly”. W nich liczy się coś więcej niż naturalny lub organiczny skład. Są to kosmetyki, które powinny się składać w większości ze składników całkowicie przyjaznych środowisku. Rośliny muszą pochodzić z certyfikowanych upraw, sprzyjających równowadze i różnorodności biologicznej.
Co więcej, ekologiczne rolnictwo wyklucza stosowanie szeregu substancji chemicznych, a nawet osadów ściekowych. Przepisy są jeszcze bardziej rygorystyczne niż w przypadku upraw organicznych. Ponadto dużą wagę przywiązuje się w nich do transportu. Co to oznacza? Substancje niezbędne do produkcji kosmetyków nie mogą być przewożone na długie odległości, więc powinny być produkowane z lokalnych roślin.
Reklamy firm kosmetycznych idą z duchem czasu, co oznacza, że obecnie wszystko reklamowane jest jako „w pełni naturalne”, „eco friendly” lub „organiczne”. Jak nie dać się nabrać? Na początek warto nauczyć się czytać składy. Co prawda, jest to żmudne zajęcie, jednak niezwykle przydatne. Jeśli nie mamy do tego głowy, warto wybierać produkty renomowanych marek, które mogą pochwalić się odpowiednimi atestami. To one świadczą o tym, jakie normy spełnia dany kosmetyk. Do najpopularniejszych certyfikatów należą:
Kierując się tymi certyfikatami, możemy być niemalże pewni, że dobrze wybraliśmy kosmetyk.
Źródło zdjęcia: Designed by Freepik
