Pandemia koronawirusa nauczyła nas robienia zakupów na zapas. Na co dzień warto zaopatrzyć się w produkty, które mają długi termin przydatności do spożycia, a do tego nie tracą swoich wartości odżywczych. Czy wiecie, jak rozsądnie zrobić zapasy żywnościowe?
Robiąc zapasy żywności, warto kierować się zasadą, że powinny być one funkcjonalne. Przygotowanie ich nie powinno być kosztowne, a do tego nie mogą się psuć zbyt szybko. Najlepszym rozwiązaniem są zatem produkty suche typu: mąka, ryż, makaron itp. Najlepiej przy okazji cotygodniowych zakupów dodać kolejne opakowanie np. ryżu do listy. Warto pamiętać, aby te z najkrótszą datą przydatności do spożycia znajdowały się z przodu szafki, resztę możemy magazynować w spiżarni czy na dalszej półce.
Część żywności należy przechowywać w zamrażalniku, warto wówczas przeznaczyć jedną z przegródek na magazynowanie lodu. Przyda się on, gdy wysiądzie prąd i trzeba będzie zabezpieczyć zapasy znajdujące się w zamrażalniku i lodówce. Ważne, aby wszystkie produkty, które znajdują się w chłodziarce, przetrzymywane były w szczelnych opakowaniach.
Część produktów spożywczych przechowywać można również w piwnicy. Jednak w tym pomieszczeniu pojawić się mogą gryzonie, a do tego miejsce to narażone jest na występowanie wilgoci. Dlatego tylko odpowiednio zabezpieczone pożywienie może być przechowywane w tym miejscu. Dla przykładu cukier czy mąka pakowane są w papierowe opakowania, które nie będą ich chronić właśnie w piwnicy. Można je wtedy po prostu przesypać do szklanych słoików lub plastikowych pojemników. Muszą być one przede wszystkim szczelne.
Przechowywanie wody nie jest taką oczywistą sprawą. Często kupujemy zgrzewkę wody i trzymamy ją w kuchni. Warto pamiętać, że wodę w plastikowych butelkach przechowywać można maksymalnie rok bez otwierania. Po upływie tego czasu, szkodliwe substancje z plastiku przenikają do wnętrza butelki. Sprawia to, że woda przestaje być zdatna do picia.
Jeśli nie mamy piwnicy lub składzika, wodę przechowywać można np. w wersalce. Woda kranowa jest coraz lepiej oczyszczona i w wielu miejscach można spożywać ją bezpośrednio z kranu. Dodatkowym rozwiązaniem są czajniki filtrujące, które przy jednym filtrze starczą na miesiąc użytkowania.
Nasz kryzysowy prowiant powinien zawierać głównie produkty typu: ryż, makaron, kaszę, mąkę i suchary. Do tego, doskonale sprawdzą się powidła w słoiku lub jedzenie w puszce np. konserwa mięsna. Ogórki czy papryka kiszone w słoiku to doskonałe uzupełnienie diety w schronie.
Przydadzą się również takie przysmaki jak kakao lub czekolada, płatki owsiane, orzechy, suszone warzywa i owoce. Dlaczego? Ponieważ są one źródłem tłuszczy i węglowodanów. Do tego konserwy mięsne i rybne z dobrym składem, który pozwoli zapewnić nam dużo energii.
Doskonałym rozwiązaniem są gotowe dania liofilizowane lub przygotowane z myślą o wojsku. Jeśli mamy mały ogródek lub balkon, możemy założyć na nim niewielki warzywniak z pomidorami i ziemniakami, a na parapecie ustawić kilka doniczek z ziołami. Odpowiednia ilość oraz rodzaj zapasów zależy od nas samych. Najlepiej kupować produkty sprawdzone, które odpowiadają nam pod względem smaku. Są rzeczy, które trzeba wymieniać częściej niż pozostałe, należy do nich mleko UHT, a nawet mąka.
Warto rozsądnie gromadzić zapasy, tak aby później nie wyrzucać ich w dużych ilościach.
Zdjęcie główne: cottonbro/pexels.com