Artykuł sponsorowany
Minimalistyczne otoczenie to pierwszy krok do osiągnięcia nie tylko harmonii w domu, ale i spokoju ducha. Podpowiadamy, jak z wdziękiem urządzić kuchnię tak, by nie przytłaczała reszty domu rozgardiaszem.
Minimalizm w swoim założeniu narzuca zasadę, że jeśli jakiś przedmiot nie pełni określonej funkcji, nie powinien być częścią naszego życia. Takie rygorystyczne podejście do własności może być ciężką do przełknięcia pigułką dla osób, które swoją przygodę z tym stylem dopiero zaczynają.
Pozwól sobie na margines błędu. Tak, pozbycie się rzeczy bez funkcji to jedna z reguł, ale to nie znaczy, że musisz się do niej stosować. Sercem minimalizmu nie jest uporczywe wyrzucanie każdej dekoracji w twoim domu do kosza, a zorganizowanie czystej, spokojnej przestrzeni, w której nic cię nie rozprasza. Po prostu staraj się ograniczyć zbędne akcesoria i nic nieznaczące błyskotki do minimum. Przy podejmowaniu decyzji, których ozdób się pozbyć, kieruj się zasadą Marie Kondo: jeśli coś nie sprawia ci przyjemności, czas się z tym pożegnać.
Kuchnia potrafi być kłopotliwym pomieszczeniem, jeśli o minimalizm chodzi. No bo jak wprowadzić ład i porządek do pokoju, którego cechą jest to, że zawsze jest w nim za dużo rzeczy? W szufladach kryją się cztery różne komplety sztućców, w spiżarni z jakiegoś powodu trzymasz osiem połamanych plastikowych misek na jedzenie, a w zlewie zawsze stoi jakieś brudne naczynie. Ach, no i na lodówce są wciąż przyklejone listy z zakupów sprzed kilku tygodniu. Nie pachnie to minimalizmem, czyż nie?
Po pierwsze, pozbądź się wszystkich rzeczy, które już nie nadają się do użytku. Stare gąbki, wcześniej wspomniane listy na zakupy, naczynia, których nie używasz. To ułatwi ci pracę organizacyjną. Następnie pochowaj małe przyrządy takie jak komplety sztućców do szuflad.
Jeśli masz taką możliwość, nie używaj mebli z otwartym designem czy szklanymi drzwiczkami. Chociaż minimalizm jako styl cechuje się otwartością, to jednak dzięki schowaniu wszelkich drobnostek tam, gdzie ich nie widać, kuchnia będzie wydawała się o wiele większa i czystsza. Wszelkie akcesoria do kuchni – garnki, deski do krojenia, pojemniki, lista ciągnie się bez końca – również powinny być schowane do szafek, chyba że pełnią również funkcję dekoracyjną. Kiedy nie przyrządzasz posiłku, staraj się na wierzchu trzymać tylko narzędzia spełniające określoną paletę kolorów. Zbiorowisko różnych akcesoriów będzie wydawało się mniejsze dzięki stopieniu się w jedną większą plamę.
Czasem minimalistyczne przestrzenie zamiast sprawiać wrażenie miejsca ułożonego i spokojnego, to wydają się puste i bez serca, zwłaszcza jeśli ich dominującym kolorem jest biały.
Jak więc nadać życia bezdusznej kochani? Jako akcent kolorystyczny wykorzystaj jasne drewno, które doda przestrzeni ciepłego blasku bez zagracania jej. Zadbaj również o to, by kuchnia była dobrze oświetlona. Twoje okna nie potrzebują zasłon, ale jeżeli zależy ci na prywatności, to wybierz proste, długie białe firanki bez żadnych ozdób. Trzymając się zasady, że w twojej kuchni powinny znajdować się głównie rzeczy spełniające jakąś funkcję, jako ozdoby pokoju użyj zastawy stołowej. Piękny serwis kawowy ułożony na metalowej tacce sprawdzi się idealnie.
Najlepszymi roślinami do minimalistycznego wystroju są takie, które nie wymagają szczególnej opieki, jak kaktusy czy sukulenty. Pamiętaj, że te rośliny potrzebują dużo światła. Sukulenty położone w zacienionym miejscu wyciągają łodyżki w kierunku słońca, przez co tracą swój atrakcyjny kompaktowy kształt. Wybierz wówczas taki gatunek rośliny, która dobrze radzi sobie w rozproszonym świetle – w przypadku sukulentów będzie to Haworthia.
